Jesteś odpowiedzialny za marketing lub materiały biurowe w swojej firmie? Nie czekaj do ostatniej chwili na zamówienie kalendarzy.

Ubiegłoroczne perypetie branży poligraficznej dotknęły niejednego klienta. Braki papieru, wciąż drożejące surowce, niesamowite historie o płonących fabrykach tuszów w Chinach to tylko kilka z przykładów, z którymi firmy reklamowo-poligraficzne się zmagały. Nauczeni doświadczeniem, przekraczając połowę roku, niemalże wszyscy gotowi są do świadczenia usług w temacie najbardziej popularnym pod koniec roku – kalendarze.

Do produkcji kalendarzy potrzebny jest papier, dużo papieru. Potrzebne są również kleje, folie, tektury, kartony. Produkt bardzo złożony i bardzo potrzebny. Funkcjonujemy bowiem w społeczeństwie według jakiegoś kalendarza i czasu. Kalendarze są więc w wielu przypadkach ulubioną formą promocji firmy, całoroczną reklamą, wyróżnikiem na tle konkurencji. Wyróżniając się produktem, projektem czy szybkością obdarowania, mam na myśli terminem przekazania prezentu klientom i kontrahentom, zyskujemy sympatię i uznanie co sprawia, że to właśnie nasz produkt zapewne zagości na ścianie u obdarowanego.

Dlatego tematu nie warto odkładać na ostatnią chwilę

Dla komfortu psychicznego wiele drukarni już na przełomie lipca i sierpnia wychodzi z ofertą i okazją do bezpiecznych i terminowych zakupów. Czasu nie odłożymy na później, czas to kalendarz, czas to pieniądz. Spieniężmy więc obowiązki z końca roku już teraz, a w grudniu cieszmy się z okresu przedświątecznego i udanie przeżytego roku, szykując stanowisko pracy na nowy rok i jeszcze lepszy czas. Z pięknym kalendarzem na ścianie i jego książkową wersją w ręku.